Filiżanki bez uszka, cukierniczki zamykane na kluczyk – czego jeszcze nie wiesz o zastawie stołowej?

Filiżanki bez uszka, cukierniczki zamykane na kluczyk – czego jeszcze nie wiesz o zastawie stołowej?

poznańWspółcześnie nie wyobrażamy sobie spożywania posiłku w domu czy restauracji bez podstawowych naczyń i sztućców postawionych na stole przed podaniem określonych dań. Sztućce, talerze czy półmiski znacznie ułatwiają życie przeciętnego człowieka. Warto jednak zaznaczyć, że o zastawie stołowej możemy dziś mówić nie tylko w wymiarze stricte pragmatycznym. Okazuje się, że w zasadzie wszystkie elementy wchodzące w jej skład mają swoją interesującą historię, nierzadko sięgającą nawet tysiące lat wstecz. Dlaczego zatem niektóre cukierniczki zamykano na kluczyk, a jedne z pierwszych filiżanek nie miały uszek? Z czego wykonywano i wykonuje się do dziś popularne dzbanki? Czym charakteryzuje się w końcu tak zwana solniczka Benvenuto Celliniego? Odpowiedzi na te pytania są nie tylko niesamowicie ciekawe, ale także w pewien sposób intrygujące. Wydaje się, że nawet o elementach zastawy stołowej można więc opowiedzieć niezwykłą historię podpartą najczęściej interesującymi faktami, wydarzeniami i życiorysami.

Zastawa stołowa a kultura

O kulturze mówimy zazwyczaj w kontekście wybitnych malarzy, pisarzy czy kompozytorów. Sztuka kojarzy się przede wszystkim z patosem i czymś nieosiągalnym dla przeciętnego zjadacza chleba. Wydaje się jednak, że mówienie o zastawie stołowej w kontekście kultury w żadnym wypadku nie będzie pogwałceniem żadnych zasad estetycznych. Okazuje się, że już kilka tysięcy lat wstecz wiele ludów przywiązywało niezwykłą wagę do wyrabianych naczyń, które służyły nie tylko celom praktycznym, czyli do spożywania posiłków. Tworzone naczynia brały także udział w różnego rodzaju obrzędach religijnych i kulturowych. Na przykład w Starożytnym Egipcie czy Mezopotamii. Na uwagę zasługuje wiele elementów wchodzących w skład zastawy stołowej. Z każdym naczyniem powiązana jest pewna historia, o której warto byłoby opowiedzieć. Interesujące opowieści wiążą się na przykład ze wspomnianymi już wcześniej elementami, takimi solniczka, cukiernica, dzban czy też filiżanka. Wydaje się, że zastawa stołowa ma swoją własną historię do opowiedzenia.

Filiżanka – pochodzenie i rodzaje

Drobne naczynie z uszkiem służące przede wszystkim do picia kawy i herbaty to właśnie wspomniana wyżej filiżanka. Nie każdy zdaje sobie jednak sprawę z tego, że pierwsze filiżanki nie miały uszek. Warto zaznaczyć, że tego rodzaju produkty początkowo sprowadzano do Europy z Japonii. Wraz z upływem czasu produkcja tego rodzaju naczyń ruszyła także w Europie. Różne kraje europejskie zaczęły więc sprowadzać naczynia także z Miśni. Warto jednak podkreślić, że te ostatnie znacznie odchodziły jakością od japońskiego pierwowzoru, dlatego osoby zamożne nadal korzystały z usług azjatyckich sąsiadów. Tradycyjne filiżanki nigdy nie były i nadal nie są wcale takie tanie. Przede wszystkim dlatego, iż materiałem służącym przy produkcji jest porcelana. Niektóre naczynia tworzy się również z fajansu. W tym przypadku filiżanki są oczywiście o wiele tańsze. Wydaje się, że uszka z czasem zaczęto dodawać głównie przez wymiar praktyczny. Dzięki nim gorącą kawę czy herbatę można było pić bez obawy poparzenia. Należy również zauważyć, że filiżanki pojawiają się czasami z dwoma uszkami. W takich naczyniach podaje się jednak tak zwane zupy czyste, czyli przeznaczone do picia. Przykładem może być chociażby popularny bulion.

Cukiernica – zmiany na przestrzeni wieków

gmpgastro

Pierwsze cukierniczki – opierając się na zapisach historycznych oraz odkryciach archeologicznych – były wykonywane głównie ze srebra. Z czasem liczba wykorzystywanych materiałów zaczęła się zwiększać. Cukierniczki robiono także z ceramiki, porcelany czy fajansu. Na początku dwudziestego wieku produkowane cukierniczki z całą pewnością stały się mniej okazałe. Do produkcji masowej zaczęto wykorzystywać przede wszystkim szkło, metal i różnego rodzaju tworzywa sztuczne. Warto zauważyć, że na przestrzeni wieków wygląd cukierniczki diametralnie się zmieniał. W renesansie cukierniczki przypominały dzisiejsze naczynia, na których podaje się torty i ciasta. W wieku siedemnastym cukierniczki przypominały z kolei puszki przykryte pokrywką. Dwa wieki później cukierniczki zaczęto nawet zamykać na kluczyk. Niektóre źródła podają wyjaśnienie tego fenomenu. Okazuje się, że cukier był wówczas cennym produktem, a właściciele nie chcieli, by podbierano go z naczynia (na przykład jeśli chodzi o służbę).

Dzbanki – zastosowanie i materiały

Dzbany produkowano od dawien dawna. Są niemal tak samo stare jak sama ludzkość. Nie ma w tym fakcie niczego dziwnego, ponieważ tego rodzaju naczynia do dziś są niezwykle przydatne. Przede wszystkim do przenoszenia oraz przechowywania różnego rodzaju płynów i substancji sypkich. Wygląd dzbana nie zmienił się zbytnio na przestrzeni lat. Przeciętne naczynie tego typu charakteryzuje się pękatym wybrzuszeniem i solidnym uchwytem. Ten ostatni jest szczególnie ważny w przypadku większych naczyń. Dzbany wykonywało się zazwyczaj ze szkła, metalu oraz ceramiki. Podobnie jest zresztą współcześnie.

Saliera – najpopularniejsza solniczka na świecie

Solniczka to na pozór małe naczynie, w którym przechowuje się sól. Warto jednak wspomnieć o solniczce Benvenuto Celliniego. Jest to złota solniczka wykonana w połowie szesnastego wieku dla francuskiego króla Franciszka I oczywiście przez wspomnianego Celliniego. Oczywiście solniczki zaczęto produkować o wiele wcześniej. Tego rodzaju naczynia tworzone dla przykładu w Starożytnej Grecji przypominały dzisiejsze cukierniczki lub popielniczki. Z całą pewnością tego rodzaju przedmioty znacznie różniły się od solniczki wykonanej dla króla przez wspomnianego wcześniej rzeźbiarza.